BRITTAINY C. CHERRY - POWIETRZE, KTÓRYM ODDYCHA





Nie ma nic trudniejszego w życiu niż strata najbliższych osób. Każdy, co prawda reaguje inaczej, jednak większość z nas, z pewnością by się załamała.
Elizabeth poznajemy w momencie, kiedy wraca do domu po roku żałoby. Nic nie jest takie samo, wszystko przypomina jej o zmarłym tragicznie mężu. Pewnie by się poddała, gdyby nie pięcioletnia córka Emma.
Do tego wszystkiego okazuje się, że do domu obok, podczas jej nieobecności, wprowadza się gburowaty i odpychający sąsiad.

Jednak nic nie dzieje się bez przyczyny. Tristan - bo tak sąsiadowi na imię - również stracił rodzinę. Nasi bohaterowie, mimowolnie, przebywając ze sobą, uczą się na nowo żyć. Nie jest to łatwe. 
Tristan pod wpływem żalu stał się agresywny, chamski i bezczelny. Nikogo do siebie nie dopuszcza, nawet własnych rodziców. 

Książka jest pełną emocji kreacją, która ma nam uzmysłowić, że zawsze można się podnieść, niezależnie od ciężaru jaki dźwigamy. Bohaterowie są realni, ze wszystkimi swoimi zaletami i wadami. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Również bohaterowie drugoplanowi są kreacjami, przemyślanymi, bo każdy w pewnym momencie potrzebuje przyjaciela, tylko musimy zrozumieć, że jeżeli nikogo do siebie nie dopuścimy, nie uzyskamy pomocy. 

Autorka wprowadza nam trochę zawirowań, żebyśmy się nie zanudzili, jednak nie doświadczamy huśtawki nastrojów (jak to się czasami zdarza), tylko czekamy z zapartym tchem na rozwój wydarzeń.

To jest jedna z tych książek, które nie są do czytania - one są do przeżywania. Możecie wyciągnąć z tej historii wszystko czego w danym momencie Wam potrzeba - bo na pewno znajdziecie coś dla siebie.
Największym plusem, zaraz po fabule, jest bardzo przystępny język, jakby autorka zagwarantowała nam trudne emocje, w bardzo przystępnej formie.

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że to pierwsza część serii, więc jeszcze trzy przed nami!

Polecam Wam gorąco! 










Komentarze

Popularne posty